Pieniądze wydane na próżno
Ze starych zapasów po moich poprzednich kotach - mój obecny kot zjada (niestety, zostało tylko kilka saszetek), nowych wersji, niezależnie od smaku - nie ruszą.
Nawet wygląd jest inny.
Podejrzewam, że są mniej mięsne albo mięso jest już inne.
Podobnie jak w Miamor.