Hunter szczotka-biedronka
Szczotka fajnie zbiera futerko z kota, a potem z ubrania, aczkolwiek prawie całe to wyczesane futro zostaje na kocie albo zaczyna fruwać. Część zostaje na ręce przy szczotce - przydałoby się coś do trzymania, albo rączka, albo więcej miejsca wokół "części czeszącej". No i niestety wcale nie jest łatwa do utrzymania w czystości, bo włosy, które jednak do niej trafiają, trzymają się całkiem nieźle na samym końcu szczotki, i nie da się ich wypłukać wodą. Część można wyciągnąć wykałaczką, ale to mało skuteczna metoda, jeszcze nie odkryłam żadnej lepszej.